W życiu nie chodzi o to, żeby przemieniać się w innego człowieka, a o to, żeby być sobą najlepiej jak umiesz.
Ale bardzo często my właśnie nie chcemy być sobą… Nie chcemy być sobą i próbujemy udawać innych…
Tak, tak – dokładnie… Dobrze czytasz. Uważam, że jeśli nie pielęgnujesz w sobie, tych unikalnych cech, które właśnie ty masz, a w zamian ciągle czepiasz się siebie, jesteś z siebie „wiecznie” niezadowolony i próbujesz na siłę być inny, to w rzeczywistości oznacza to, że wcale nie chcesz i nie zamierzasz być sobą… Przynajmniej na razie 😊
Dlaczego?
No właśnie… Dlaczego tak się zachowujemy? Dlaczego jesteśmy dla siebie tacy srodzy w ocenie?
A często dlatego, że nie lubimy siebie, bo nie cenimy. Ale w tym samym czasie, chcemy, aby inni nas cenili 😊. Czyli jak się nad tym głębiej zastanowić, gdzieś podświadomie czujemy, że jest za co 😉
Hm…???
Chcesz, aby twoi przyjaciele wspierali ciebie, wierzyli w ciebie i cieszyli się z twojego towarzystwa? A co z tobą? Dlaczego sam jesteś dla siebie w ocenie taki ostry? Dlaczego nie chcesz uznać swojego wewnętrznego piękna, a innym dalej takie zadanie 😉?
Dlaczego nie jesteś swoim najlepszym przyjacielem? Zacznij nim być od dziś. Nad wadami pracujemy, ale trzeba umieć cieszyć się z tego, co się ma…
Zadanie na dzisiaj:
Podziękować Opatrzności za cechy, jakie ci dała.
Jak na co dzień funkcjonujesz? Masz wokół siebie bałagan? Pięknie! Podziękuj za dar „nie trzymania się schematów i umiejętność wychodzenia poza nie”.
Popatrz na siebie wg klucza: co zyskujesz ty i inni, że jesteś właśnie taki jaki jesteś?
Tak zwana nasza „słabość” może i najczęściej jest siłą w czymś innym. Nasze słabości też przynoszą różne potrzebne rozwiązania. Zobacz kiedy, do czego i komu może się to przydać.
I uwaga, to zadanie na miesiące, jak nie na lata. Bo pomyśl… Jeśli do tej pory nie ceniłeś siebie, to skąd masz to nagle umieć i świetnie robić? Dopiero praktyka czyni mistrzem😉
Tak więc prawdopodobnie nie wejdzie ci to w krew od razu. Możesz też nawet na początku mieć trudności z odnajdywaniem tego, co w tobie piękne. Skoro to w sobie tak głęboko zakopałeś i przez minione lata tak porządnie czymś przykryłeś, że na pierwszy rzut oka nie dostrzegasz? 😉
Powoli… Ćwicząc dzień po dniu… Nauczysz się łaskawiej na siebie patrzeć.
Jeśli to trudne, to chociaż jedna miła rzecz o osobie na koniec każdego dnia. Zrób to, a wystarczy.
Dziś dałem radę…, dziś spróbowałam…, dziś doświadczyłem…, dziś nauczyłam się że…, dziś uśmiechnęłam się do…, dziś dostrzegłam że, byłam/byłem dobry w…,
Z czasem zobaczysz, że zobaczysz… 😉
Jaki jesteś fajny/fajna/cool/wporzo (czy inne takie – nie wiem jak się teraz mówi 😉 ).
I zobaczysz jak można to mądrze, te twoje cechy/dary wykorzystać…
Powodzenia!